Padający deszcz i spora wilgotność sprawiły, że w tym roku bardzo wcześnie pojawiły się grzyby w lesie. Podobno jest ich całe mnóstwo. Agnieszka postanowiła to sprawdzić i wybrała się do lasu, bo na myśl o zupce ze świeżych grzybów aż jej ciekła ślinka. Niestety jej fura, już dosyć wiekowa, odmówiła posłuszeństwa w samym środku leśnej drogi. Strasznie się zdenerwowała dziewczyna i tak zaczęła kląć, że bluzgi niosły się po całym lesie. Na jej szczęście tą drogą zawsze wracał z pracy Artur - pomocnik mechanika samochodowego. Chłopak raz dwa ogarnął furę i doprowadził ją do stanu używalności, ale w zamian zażądał zapłaty, bo żaden facet nie przypuszcza takiej okazji. Mieć w środku lasu młodą dupę, która jeszcze czuje do ciebie ogromną wdzięczność, to trzeba to wykorzystać. Ku zdziwieniu Artura, Agnieszka sama zaproponowała, że w ramach podziękowań chętnie zajmie się sprzętem Artura. Jak to się skończyło? Sami zobaczcie na naszym filmie.